W niedzielę o godzinie 15:00 Bałtyk Gdynia w Stężycy zagra z Radunią. Ostatni raz z Radunią graliśmy dwa lata temu i spotkanie to zwyciężyli 3:1 biało-niebiescy.
Radunia Stężyca to klub założony w 1982 roku. Aktualnie przeżywa swój najlepszy okres w historii. Wprawdzie wcześniej Radunia grała na czwartym poziomie rozgrywkowym, ale obejmował on tylko jedno województwo. Długimi latami ekipa z Kaszub grała w klasie okręgowej, by potem przełamać się na dobre i rok po roku zrobiłć dwa awanse. Sezon 2016/17 zakończyli na pierwszym miejscu z bilansem 23 zwycięstw, 2 remisów i 3 porażek, bramki 110-24. Wywalczyli tym samym awans do IV ligi mając 10 punktów przewagi nad drugim zespołem. W kolejnym sezonie dominacja i awans z przewagą 17 punktów, bilans 31-1-2, bramki 120-18. Autorem 27 goli był Damian Kugiel, który latem dołączył do Bałtyku. Co ciekawe, wiosną tego roku wygrali wszystkie spotkania.
Bałtyk z Radunią grał trzykrotnie. W IV lidze rywalizowaliśmy w sezonie 2001/2002. W Stężycy przegraliśmy 2:3 (Bemowski, Chmieliński), zaś w Gdyni zwycięstwo 4:2 (2 Rosiński, Gronowski, Wierzchołowski). W sezonie o którym mowa, Radunia spadła z IV ligi przegrywając baraż z KP Sopot (0:3, 0:4). Następnie czternaście lat czekaliśmy na kolejne starcie. Ponownie pojechaliśmy do Stężycy, ale tym razem na pojedynek pucharowy. Wygraliśmy 3:1 po bramkach Kuzimskiego, Klechy i Ruszkula.
W Radunię i Stężycę wpompowano sporo pieniędzy. Cały kompleks sportowy rozrasta się z roku na rok. W amfiteatrze odbywa się jedna z największych imprez muzyki disco polo. Stężycę odwiedzają dziesiątki tysięcy ludzi. Z kolei do klubu piłkarskiego ściągani są zawodnicy, których nazwiska nie są anonimowe. Grają tam byli nasi zawodnicy: Kacper Tułowiecki, Piotr Karasiński, Dawid Klawikowski, Mateusz Łuczak, Radosław Stępień i Tomasz Bejuk. Cała szóstka zagrała przed tygodniem w meczu z Jarotą Jarocin. Jarota niespodziewanie wygrała 1:0. To była pierwsza porażka Stężycy w tym roku. Wracając do nazwisk, należy wspomnieć jeszcze doświadczonych Rafała Kosznika i Rafała Jankowskiego. Jedyne czego brakuje w klubie, to porządnej strony internetowej.
Jak wspomnieliśmy, tydzień temu Radunia przegrała z Jarotą 0:1. Tym samym zakończyła się seria 34 spotkań bez porażki. Poprzedni mecz bez punktów dla Raduni miał miejsce 17 września 2017 roku, Radunia Stężyca – Grom Nowy Staw 4:5.
Bałtyk przed tygodniem zdał pierwszy poważny egzamin w tym sezonie. Wysoka skuteczność pozwoliła wygrać z Kotwicą 4:2. Na środku ataku szansę dostał Michał Marczak, który strzelił dwa gole. Adam Duda nie znalazł się nawet w kadrze meczowej, ale w Stężycy będzie do dyspozycji trenera. Cieszy również powrót do zdrowia Jakuba Biskupa, który z powodu kontuzji musiał opuścić trzy spotkania.
Radunia w środę uporała się w pucharowym meczu z Brdą Rytel 4:0. Bałtyk Gdynia jeszcze czeka na dokładny termin meczu ze Stolemem Gniewino.
Niedzielne spotkanie Bałtyku z Radunią to bez wątpienia najciekawiej zapowiadające się spotkanie tej kolejki. Nieustannie wierzymy w tą grupę ludzi i jesteśmy dobrej myśli. Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Otóż rok temu po dziewięciu kolejkach mieliśmy 19 punktów. Teraz mamy 20. Rok temu w dziesiątej kolejce wygraliśmy w Starogardzie Gdańskim 1:0. Jutro ten wynik jest jak najbardziej do powtórzenia w Stężycy.
Forma Raduni:
Radunia – Jarota 0:1
Kotwica – Radunia 2:2
Radunia – Wda 5:0
Świt – Radunia 1:1
Radunia – Wierzyca 2:0
Forma Bałtyku:
Bałtyk – Kotwica 4:2
Wda – Bałtyk 0:2
Bałtyk – Świt 0:0
Wierzyca – Bałtyk 1:3
Bałtyk – Górnik 3:0
10. kolejka, III liga, grupa 2
Radunia – Bałtyk godz. 15:00
Pogoń II – Polonia godz. 11:00
Świt – KP godz. 15:00
Jarota – Gwardia 0:2
Chemik – Lech II 1:3
Górnik – KKS 1:2
Sokół – Wierzyca 3:1
Wda – Mieszko 0:1
Kotwica – Bałtyk 1:1
