Alfabet Dominika Lemanka

Trzecie wydanie Alfabetu należy do Dominika Lemanka. Leman daje nam się poznać zarówno od strony prywatnej jak i piłkarskiej. Na szczególną uwagę zwraca bez wątpienia litera H. Zupełnie przypadkowo za tydzień alfabetycznie przedstawi się kolejny madritista w szeragach biało-niebieskich.

A - Antalya, Turcja. Pierwszy zagraniczny obóz w ekstraklasie z Polonią Warszawa. Pamiętam, że byłem bardzo podekscytowany ale zarazem zdenerwowany. Grając w IV-ligowej drużynie nagle znalazłem się w gronie najlepszych piłkarzy tamtego okresu w polskiej esktraklasie. Ostatecznie obóz zaliczam do bardzo udanych, z którym związanych mam bardzo wiele miłych wspomnień.

B - Brat Hubert.
Od dzieciaka wzór dla mnie :). To on zaszczepił we mnie miłość do piłki nożnej. Nauczył mnie wszystkiego co sam potrafił. Do tej pory osoba nabardziej motywująca mnie do pracy, która nigdy nie pozwoli mi abym zrezygnował ze swoich marzeń. To właśnie Hubert odegrał w moim sportowym życiu największą rolę.

C - Czerwona kartka. W meczu z Jarotą, więc całkiem świeża sprawa. Pierwsza czerwona kartka w barwach Bałtyku, miejmy nadzieję, że ostatnia tego koloru.



D - Dom rodzinny. Znajdujący się w małej miejscowości Podkrajewo w województwie mazowieckim. Miejsce, do którego zawsze bardzo chętnie wracam. Dom, w którym się wychowałem i spędziłem wiele radosnych chwil. Ciężko było go opuszczać.

E - Ekstraklasa. Niezapomniany rozdział w moim życiu. Dwa lata pełne wrażen, sukcesów i upadków. Zupełnie inny świat dla zwykłego chłopaka. Ciągle wierzę, że wrócę na ten polski najwyższy poziom piłkarski... Po cichu liczę, że uda nam się to z Baltykiem :).

F - Franciszek Smuda. Wiem, że może troszkę ściągam od Ciebie Maciek, ale dla mnie człowiek, który aktualnie niszczy polską reprezentację. Z trenerem Smudą kojarzy mi się jedno powiedzenie "dam dupy za wyjście z grupy" i z biegiem czasu coraz bardziej przekonuję się, że to idealnie pasuje do sposobu prowadzenia kadry przez "Franza".

G - Grembocki. Trener, któremu bardzo wiele zawdzięczam i nigdy tego nie kryłem. To właśnie podczas pracy z trenerem zrobiłem największy postęp, dzięki pracy z nim trafiłem z Młodej Ekstraklasy do pierwszej drużyny.To właśnie z trenerem związana też jest bardzo ważna data w moim życiu a mianowicie 16 maja 2009 roku. W tym dniu zadebiutowałem na boiskach ekstraklasy. Dzięki trenerowi Grembockiemu jestem także w Bałtyku z czego jestem bardzo zadowolony.



H - HALA MADRID!!! Słowa hymnu mojej ukochanej drużyny Realu Madryt. Kibicuję im od dziecka i będę kibicował zawsze. W szatni jest kilku kibiców Realu i sporo Barcelony dlatego często się spieramy i kłócimy, która z tych drużyn jest najlepsza... ale to chyba oczywiście wiadomo, w końcu Królewska drużyna jest tylko jedna.

I - Inauguracja przy Olimpijskiej. Mój pierwszy oficjalny mecz w Bałtyku w Gdyni. Zremisowaliśmy 0:0 z Ruchem Zdzieszowice a ja zagrałem na dosyć nietypowej pozycji dla mnie, bo na środku pomocy. Fajerwerków kibice nie zobaczyli ale myślę, że był to dobry początek w nowym klubie.


Inauguracja nie była łatwa, a Dominik z bliska zapoznawał się ze sztuczną murawą.

J - Jan. Bardzo ważne imię w moim życiu. Po pierwsze i najważniejsze to imię mojego taty, po drugie takie imię nosi też mój przyszły teść :), po trzecie Jan Paweł II wielki Polak i człowiek autorytet dla wielu ludzi także i dla mnie. Jasiem będzie też mój pierwszy syn :).

K - Karolina. Moja narzeczona. Jesteśmy ze sobą już prawie siedem lat, a w czerwcu przyszłego roku bierzemy ślub. Jedna z najważniejszych osób w moim życiu. Praktycznie była przy mnie zawsze, zarówno w chwilach radości jak i w tych bardzo trudnych, w których bez niej na pewno byłoby bardzo ciężko.

L - Lato. Pewnie nie tylko moja ulubiona pora roku. Tym bardziej żyjąc tutaj w Trójmieście można naprawdę poznać uroki tej wspaniałej pory.

Ł - Ławka rezerwowych. Bardzo mało lubiane miejsce chyba przez wszystkich piłkarzy. Na treningach zawsze daję z siebie 100 % aby nie musieć zasiadać na tych zaszczytnych krzesełkach. Na szczęście w tym sezonie w Bałtyku przydarzyło mi się to tylko raz.


Jak widać Leman nawet na rezerwie nie siedzi. Potem zawsze może powiedzieć, że nie siedział na ławce rezerwowych ;).

M - MKS Mławianka Mława. Klub w którym stawiałem pierwsze piłkarskie kroki. Klub, z którego wypłynąłem na szerokie wody. Do tej pory gdy tylko jestem w domu chodzę na mecze Mławianki. Utrzymuję kontakt z chłopakami z drużyny, niektórzy z nich byli moimi idolami gdy po raz pierwszy wchodziłem do szatni seniorów. Teraz lubimy się spotkać czasem i powspominać stare czasy.

N - Nauka. Na pewno bardzo ważna w życiu każdego sportowca. Przygoda z piłką na pewno nie będzie trwała wiecznie, dlatego chciałbym jeszcze skończyć studia, by móc mieć jakieś perspektywy po zakończeniu grania.

O - Opel Astra. Mój pierwszy samochód :) mam już go 2 lata i jestem bardzo zadowolony, zdążyłem się już do niego trochę przywiązać. Jest to edycja limitowana Astry wyprodukowana na setne urodziny Opla (z dedykacją dla Benka i Królika)

P - Piłka Nożna. Na tą literkę nie mogłoby być nic innego. Jestem przekonany, że urodziłem się z piłką. W podstawówce wszyscy chcieli być strażakami albo policjantami, a ja zawsze wiedziałem, że będę piłkarzem. Do piłkarza jeszcze troszkę mi brakuję ale myślę, że będzie dobrze :)

R - Rodzice. Dwoje ludzi, bez których nie byłoby mnie na tym świecie. Zawdzięczam im praktycznie wszystko i każdego dnia dziękuję Bogu, że są ze mną.

S - Szatnia. Święte miejsce zawodników. Obszar, do którego osobom postronnym wstęp wzbroniony. To, co dzieje się za drzwiami szatni nigdy nie powinno wychodzić na zewnątrz.

T - Trening. Jak mówią, trening czyni mistrza, więc tego na pewno nigdy dość. Trening to esencja piłki nożnej. Bardzo często to ciężka mozolna praca, z której zwykły człowiek nie zdaje sobie sprawy, a czasem po prostu dobra zabawa. Na treningach można się rozładować, człowiek zapomina o wszystkim innym i koncentruje się tylko na tym, jak najlepiej przygotować się do sprawdzianu jakim jest mecz.

U - Ubrania. Tutaj muszę przyznać, że mam na tym punkcie małego bzika. Strasznie lubię buszować po sklepach, przeglądać ubrania a najbardziej oczywiście je kupować, ale z tym muszę się troszkę kontrolować bo moja szafa może tego długo nie wytrzymać :)

W - Wiara. Coś niezwykłego w moim życiu. Tak ważna ponieważ niejednoznaczna, przede wszystkim wiara w Boga a później wiara w siebie. Wierząc w siebie i ufając Bogu można przenosić góry i tego jestem zdecydowanie pewien.

Z - Zdrowie. Nie ma nic bardziej wartościowego w życiu niż zdrowie, bez niego jesteśmy niczym. Także na koniec życzmy sobie abyśmy byli zdrowi a nas zawodników omijały kontuzje!!!!!!!!!!!!


Mamy nadzieję, że na pytanie: "Jaki wynik w Chojnicach?" - to zdjęcie będzie najlepszą odpowiedzią.

baltyk.gdynia.pl © 2024

Search