[PP] Wierzyca Pelplin - Bałtyk 0:2 [relacja]

Bałtyk w finale wojewódzkiego Pucharu Polski! Dwie skuteczne dobitki Michała Marczaka sprawiły, że ponownie pojedziemy do Pelpina, bo właśnie w tym mieście odbędzie się mecz finałowy. Wierzyca – Bałtyk 0:2.

Mecz się ułożył dla nas idealnie. Szybko strzelona bramka mogła dać nam trochę spokoju i pewności siebie. Prowadziliśmy grę, czasem kontrowaliśmy, ale brakowało skutecznego wykończenia akcji. Na 2-0 powinien podwyższyć Adam Gołuński, ale w dogodnej sytuacji przestrzelił. Prowadzenie dawało nam względny spokój. Niewielka, ale jednak zaliczka. Wierzyca nie była dłużna i wyprowadzała swoje akcje ofensywne. Z różnym skutkiem, ale niekiedy mogło nam zabić mocniej serce. Dośrodkowania w pole karne zawsze budzą niepokój. Jakiś kiks, złe wybicie czy głupia ręka i wynik mógłby wrócić do równowagi. Tego na szczęście nie doświadczyliśmy, a gospodarze w pierwszej połowie oddali jeden przyzwoity strzał, który po rykoszecie nieznacznie minął słupek.

Natomiast pierwsze fragmenty drugiej połowy to już dobre okazje Wierzycy. Zmarnowali je Skierkowski (nasz były zawodnik) i Racki. Trochę nam nie szło, toteż trener wprowadził na boisko trzech zawodników. A że Jerzy Jastrzębowski raczej umie w puchary, to wręcz w trybie natychmiastowym zmiany przyniosły oczekiwany rezultat. Atak wyprowadzili Marcin Poręba i Adrian Machol, który trafił w słupek. Piłka spadła pod nogi Marczaka, który dał nam tak ważnego drugiego gola. Mocniej odetchnęliśmy, bo trochę tego smrodu pod naszą bramką było za dużo.

Rywale nie odpuszczali i dalej byli w stanie wykańczać swoje akcje strzałami. Trzykrotnie dobrze bronił Michał Bartkowiak. Naszym akcjom ponownie brakowało dobrej finalizacji. To złe przyjęcie, to złe kluczowe podanie. W końcówce przed szansą na ustrzelenie hat-trika stanął Marczak, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Awans do finału stał się faktem!

Pierwszy raz w PP nie straciliśmy gola. Trafiali nam Zenit Łęczyce, GKS Sierakowice, Spójnia Sadlinki i Żuławy Nowy Dwór Gdański. Ekipy z Klasy Okręgowej znalazły drogę do naszej bramki, ale czwartoligowiec już nie. I to dobry znak przed finałem. Zagramy w nim z czwartoligowym Powiślem Dzierzgoń, które rozprawiło się 3:0 ze Spartą Sycewice (KO). Powiśle obecnie zajmuje ostatnie miejsce w IV lidze, ale do bezpiecznego miejsca ma stratę czterech punktów.

Do finału PP wracamy po dwunastu latach. W 2009 roku graliśmy z Bytovią II Bytów. Na wyjeździe 0:1, w Gdyni 0:0 i to rywale podnieśli puchar. My na to czekamy 22 lata. Zwycięstwo w 1999 roku w finale 4:0 z Wietcisą Skarszewy.  
Bramki: Skrzypczak 8' 25' 72' Łosiak 85' sam. 
Skład: Grubba, Podgórniak, Cybulski, Własny, Pudysiak (53' Jagusiak), M.Dąbrowski (70' Przybylski), Gliński, Pawelec (77' Wrona), Smarzyński, Skrzypczak, Mierzejewski (61 Adamus)

Stadion w Pelplinie niewielki. Aktualne obostrzenia obowiązują do 5 czerwca i dopuszczają one zapełnienie ćwiartki pojemności stadionu. Bilety będą podzielone na organizatora i kibiców obu drużyn. Bilety otrzyma klub, ale na szczegóły dystrybucji musimy jeszcze chwilę poczekać.

Wierzyca Pelplin – Bałtyk Gdynia 0:2 (0:1)
0:1 – 5′ Michał Marczak
0:2 – 69′ Michał Marczak

Bałtyk: Bartkowiak – Nowicki, Biedrzycki, Garbacik, Liberacki – Demianchuk, Wołowski (68 Machol) – Gołuński (64′ Poręba), Goerke (64′ Dziadkowiec), Gułajski (90 Andryszak) – Marczak
żółta kartka: Garbacik

baltyk.gdynia.pl © 2024

Search