Bałtyk Gdynia przegrał u siebie 0:1 z Polonią Środa Wielkopolska. O wyniku meczu przesądził Bartosz Bartkowiak, który w 54 minucie nie dał szans Michałowi Bartkowiakowi.
Mieliśmy zapolować na pierwszą wyjazdową porażkę Polonii. Niestety, ta sztuka się nie udała. Polonia była konkretniejsza. Gdy już strzelała, to przy każdej z tych prób mógł być gol. Michał Bartkowiak utrzymywał nas przy wyniku bezbramkowym. Do czasu. Przy strzale Bartosza Bartkowiaka był bez szans. Bałtyk w zasadzie wypracował sobie tylko jedną okazję strzelecką, ale uderzenie Michała Marczaka obronił golkiper ze Środy Wielkopolskiej.
Pierwsza groźna akcja była dziełem gości. Bartkowiak górą w pojedynku sam na sam. Bałtyk starał się stworzyć sytuacje strzeleckie, ale brakowało dobrych decyzji w polu karnym Polonii. Dla przykładu kontra trzech na dwóch. Zamiast wyczekać z podaniem do samego końca, do momentu gdy tą przewagę wykorzystamy, to za szybko wykonujemy podanie i akcja nawet nie kończy się strzałem. Próbujemy uderzać na bramkę, ale z reguły słabo. Jeden raz piłka siadła Szymonowi Nowickiemu, który odpalił rakietę, jednak skończyło się tylko na rzucie rożnym. Pierwsze 45 minut zamknęła Polonia, która miała drugą dobrą sytuację strzelecką, ale Bartkowiak nie dał się pokonać.
Po zmianie stron znów groźniej rywale i znów z ratunkiem przybył Bartkowiak, choć gdyby Biegański lepiej się zachował, to by zagrał do kolegi do pustej bramki. W kolejnej akcji straciliśmy piłkę nieopodal linii środkowej boiska, kontra i strzał Bartosza Bartkowiaka wylądował w bramce. Michał Bartkowiak nie miał nic do powiedzenia. Do czterech razy sztuka.
Wraz z upływającym czasem udało się nieco mocniej zepchnąć Polonię do defensywy, ale nam wciąż brakowało jakości. Dwa celne strzały były bułką z masłem dla bramkarza. Przy jednym musiał już wykazać się umiejętnościami. Strzelał Michał Marczak. Naszej drużynie brakowało dokładności, dobrych decyzji, umiejętności. Co z tego, że oddaliśmy o dwa celne strzały więcej od przeciwników, gdy oni z tych sytuacji mogli strzelić cztery gole, my przy swoich tylko jednego.
Wpadliśmy w dołek pod względem ataków na bramkę rywali. Dziesięć spotkań, jedno zwycięstwo, pięć bramek. Może za tydzień w Toruniu będzie lepiej i z taką nadzieją kończymy ten tydzień.
Bałtyk Gdynia – Polonia Środa Wielkopolska 0:1 (0:0)
0:1 – 54′ Bartosz Bartkowiak
Bałtyk: Bartkowiak – Nowicki, Lengiewicz, Garbacik, Liberacki, Gołuński (60′ Jankowski), Wołowski (78′ Demianchuk), Goerke, Gułajski (64′ Buławski), Poręba, Marczak
żółte kartki: Wołowski, Gułajski, Jankowski, Demianchuk, Lengiewicz, Liberacki
Przekaż 1% podatku na SKS Bałtyk Gdynia. Podczas wypełniania formularza PIT należy wpisać w odpowiednim miejscu:
- nr KRS: 0000270261
- cel szczegółowy: BAŁTYK GDYNIA 1786