Bałtyk Gdynia w sobotę o godzinie 17:00 zagra przed własną publicznością z Górnikiem Konin.
Nie mamy już zdrowia, by sprawdzać w Archiwum wyników jak mocno mamy beznadziejny start sezonu. W sumie to już jedna trzecia rozgrywek za nami, a my tylko z sześcioma punktami, na ostatnim miejscu i z czterema strzelonymi bramkami. Jedenaście meczów, wliczając doliczony czas gry to będzie tysiąc minut z okładem. Wyobrażacie sobie, że zaczynacie mecz i gracie ponad 16,5 godziny. Do siatki trafiacie co cztery godziny. To jest nieprawdopodobne… Dwa lata temu po ośmiu meczach mieliśmy nahukane 26 goli. To również wydaje się nieprawdopodobne. Dwa lata w piłce nożnej to, jak widać, wieczność. Kto jeszcze o tym pamięta? Zamierzchłe czasy – 2017 rok.
Jak jest źle, każdy widzi. O tym co się teraz dzieje w Bałtyku można książkę napisać. Czasu nie wrócimy i musimy się skupić na tym, co przed nami. Sezon wciąż nie jest stracony. Póki mamy szanse, wierzymy, że nie skończy się katastrofą. Do bezpiecznej strefy brakuje nam czterech punktów (Gryf Wejherowo na pozycji spadkowej w II lidze). I to jest odrobinę pocieszające, że jest jeszcze kogo gonić w tej lidze. Przed nami cztery bardzo ważne spotkania z drużynami, które są tuż przed nami. Kiedy więc, jak nie teraz zacząć ciułać punkty i wyjść z tej degrengolady? Gramy z Górnikiem Konin, Nielbą Wągrowiec, Bałtykiem Koszalin i Gromem Nowy Staw. W tabeli drużyny te rozdziela jeszcze Jarota Jarocin, która w Gdyni robiła z nami co chciała – 4:0 w plecy. Łapiemy się za głowę i po prostu nie dowierzamy.
Kończąc na ten moment sytuację biało-niebieskich skwitujemy krótko: wierzymy dziś w zwycięstwo. Zawodnicy – uwierzcie również i wy. Pomimo wszystko. Ratujcie Bałtyk.
Górnik Konin zajmuje czternaste miejsce z dorobkiem dziesięciu punktów. Zwycięstwa z KP, Gromem i Jarotą. Remis z Nielbą. Dwa ostatnie mecze przegrali. Porażek w sumie mają siedem. Do siatki trafiają trzy razy częściej od nas. Na koncie mają 13 strzelonych bramek. Sześć z nich strzelił Taras Yavorskyy. Trzy gole na koncie ma Dawid Przybyszewski. U nas z kolei najlepszymi strzelcami są Mateusz Gułajski, Mateusz Kazimierowicz, Tomasz Zając i zawodnik z KKS Kalisz. Sorry za te docinki, ale z faktami się nie dyskutuje. W zeszłym sezonie dwukrotnie wygraliśmy z Górnikiem. 3:0 w Gdyni i 4:1 w Koninie.
Bałtyku, do roboty, do boju, do walki, do strzelania bramek, po zwycięstwo! Dacie radę!