Bałtyk Gdynia - Sokół Kleczew 4:0 [relacja]

Bałtyk Gdynia wygrał z Sokołem Kleczew 4:0 (3:0). Huśtawki nastrojów ciąg dalszy. Po niepowodzeniu w Starogardzie przyszło zwycięstwo okraszone być może historycznym rezultatem.

Zwycięstwo z Sokołem to kolejny duży plus dla tej ekipy. Minusów w tej rundzie nie brakowało, ale po rundzie jesiennej kleczewianie byli wyżej od nas, toteż zwycięstwo musi cieszyć. Tym samym powiódł się rewanż za porażkę 0:2 w Kleczewie.

Bałtyk mecz rozstrzygnął w pierwszej połowie. 173 sekundy wstrząsnęły widowiskiem. W tym czasie biało-niebiescy trzykrotnie trafili do bramki. Kto wie, czy nie jest to najlepszy wynik w naszej historii. Byliśmy zaskoczeni, zdziwieni i uradowani.

W drugiej połowie udało nam się dołożyć jeszcze jednego gola. Faulowany w polu karnym był Krzysztof Garczewski i z jedenastu metrów nie pomylił się Jakub Letniowski. Sytuacji było jeszcze kilka. Zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe, ale nie mamy prawa narzekać. Po utracie dwóch bramek w Starogardzie przy grze w przewadze takiego obrotu spraw byśmy się nie spodziewali. I to jest całe piękno piłki nożnej. Nie da się wszystkiego zaplanować. Znaków zapytania jest wiele i każde spotkanie może nieść ze sobą osobną historię.

Nasi rywale stworzyli sobie kilka przyzwoitych sytuacji, ale Marcin Matysiak nie dał się pokonać. Odskoczyliśmy Sokołowi na cztery punkty. Aktualnie zajmujemy siódmą pozycję. W dwóch ostatnich meczach zagramy z kandydatami do awansu. Przed nami mecze z KKS Kalisz i z Lechem II Poznań. Aporpo poznaniaków… widzieliście to? LINK

Bałtyk Gdynia – Sokół Kleczew 4:0 (3:0)
Bramki:
1:0 - 20' Krzysztof Garczewski
2:0 - 21' Michał Marczak
3:0 - 23' Michał Marczak
4:0 - 63' Jakub Letniowski

Bałtyk: Matysiak – Korpalski (87’ Trochowski), Sobczak, Zakrzewski, Andryszak, Garczewski [ż] (75’ Bartnicki), Kręcki, Demianchuk [ż], Sobiecki (89’ Sadowski), Letniowski, Marczak (84’ Jankowski)

baltyk.gdynia.pl © 2024

Search