KP Starogard Gdański - Bałtyk Gdynia 3:1 [relacja]

Bałtyk Gdynia przegrał z KP Starogard Gdański 1:3 (1:1). 

Bałtyk: Szulc - Korpalski, Sobczak (51' Gołubiński), Zakrzewski, Andryszak, Garczewski, Letniowski [ż], Kręcki (59' Bartnicki), Biskup (66' Jankowski), Sobiecki, Marczak [ż]

Bramki:
1:0 - 5' Kacper Łazaj
1:1 - 10' Filip Sobiecki
2:1 - 57' Filip Sosnowski
3:1 - 60' Daniel Kraska

Na początku meczu po raz kolejny w tym sezonie zaćmienie. Już przestaliśmy liczyć, ile razy Bałtyk tracił gola w pierwszych minutach. Brak w kryciu i niepilnowany Łazaj strzelił na 1:0 dla KP. Na całe szczęście szybko odpowiedzieliśmy. Znakomite podanie Michała Marczaka do Filipa Sobieckiego i po dziesięciu minutach mieliśmy remis. W kolejnych fragmentach pierwszej połowy stroną przeważającą byli gospodarze, ale brakowało im wykończenia. Przedostawali się pod naszą bramkę, ale finalizacja szwankowała. 

W 55 minucie zawodnik ze Starogardu Gdańskiego wyleciał z boiska za faul na Piotrze Kręckim. Bezpośrednia czerwona kartka. Zwykle w takich chwilach myśli się, że możemy przejąć kontrolę nad meczem i z czasem znajdzie się w którymś miejscu przewaga, a ta pozwoli poszukać bramki. Niestety, spaliliśmy się maksymalnie. Po dwóch minutach od czerwonej kartki gol na 1:2, po kolejnych trzech gol na 1:3. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia. To się nie dzieje na serio... Jak to możliwe? Zadawali sobie pytanie sympatycy gdynian. Dlaczego z taką łatwością straciliśmy błyskawicznie dwa gole grając w przewadze? Odpowiedzi chyba trzeba szukać w jednym słowie - młodość. A szerzej mówiąc, brak doświadczenia. Zamiast spokojnie poukładać kolcki od tyłu, to my graliśmy na wariata. Długie podania górą tylko mogły nas wyprowadzać z równowagi. Dopiero z czasem piłka zaczęła chodzić po murawie i oddaliśmy po długim czasie strzały w światło bramki. Bronił bramkarz, ale i tak już było dosyć późno, by myśleć o uratowaniu wyniku. 

Tak to jest z naszą młodzieżą, że jednego dnia dostają lanie 1:6, drugiego dnia wygrywają 4:3 z wyżej notowanym zespołem, by potem w przewadze stracić dwa gole w pięć minut. Nie zdziwimy się, gdy z Sokołem będzie zwycięstwo. Ale też nie będziemy zaskoczeni, gdy znów popełnimy seryjnie proste błędy. 

baltyk.gdynia.pl © 2024

Search